Czasem tęsknie za starym kinem. Przytłumionym światłem, drewnianym fotelem, kameralną atmosferą. Pójdę o zakład, że nie jestem jedyna. Na szczęście nawet w domowym zaciszu możemy wprowadzić trochę teatralno-kinowego klimatu. Dziś, w noc Oscarów, zapraszam do wpisu na temat starego kina z poczciwym drewnianym fotelem w roli głównej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz