Dziś zaglądamy do wnętrza Karavan Baru we Wrocławiu. To średniej wielkości lokal z ogródkiem. Kulinarnie - pysznie. Wystrój - bez rutyny. I chodzi zarówno o osobliwe malunki na ścianach, roślinność, jak i oświetlenie. Osobiście zdecydowanie bardziej wolę wersję KRVN o zmroku, gdy zapalone sputniki dobrze oświetlają ścianę za barem, a luksfery mienią się żołto-zielonym światłem. Choć nie przepadam ani za zielonym ani za szklanymi pustakami ;) Zdecydowane "Tak" mówię natomiast pikowanej sofie chesterfield i lustrze w damskiej toalecie - dodaje błysku w oku. Zostawiam dla odwiedzających :)
Kolorowe Luksfery:
Lampa wisząca
LEITMOTIV Cosmos
Palma we wnętrzu - czemu nie? ;)
Ogródek:
Pięknie się prezentuje, zwłaszcza po zmierzchu:) Bardzo fajne, naturalne, niezobowiązujące wnętrze, świetne dodatki tworzące klimat! Lubię takie:) Pozdrawiam - Kasia
OdpowiedzUsuń